Zmiana, która sprawiła, że dodatek do salonu słonecznego tego fotografa „10 razy lepszy”

2023 Autor: Daisy Oakman | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-11-26 05:46

Marcella DiLonardo i jej mąż Justin Jones czekali cierpliwie cztery lata na wymarzony pokój słoneczny. Nie chodziło tylko o to, że para chciała dodatkowej przestrzeni do spędzania czasu. DiLonardo, fotografka kulinarna, blogerka i stylistka z Ontario, tęskniła za naturalnie oświetloną przestrzenią, w której mogłaby uwiecznić swoje najnowsze przepisy i przechowywać wiele dań i obrusy. Jak sama mówi: „Chciałam zbudować sobie pracownię okien”. Po prawie pół dekadzie oszczędzania, po odnowieniu kredytu hipotecznego, dokonali ponownej oceny swoich finansów i zrobili w budżecie miejsce na dodatek, który okazał się większy (w dobrym tego słowa znaczeniu!) niż się spodziewali.

Pierwotnie plan zakładał dodanie małego pokoju (około 100 stóp kwadratowych z sufitami o wysokości 10 stóp, podobnie jak reszta domu) przy kuchni, która była otoczona dużymi oknami. Ale kiedy DiLonardo skontaktował się z Toddem Barberem z Forestgreen (lokalnym architektem, którego była fanką, odkąd dowiedziała się, że wszystkie jej ulubione budynki w Niagara Lake zostały zaprojektowane przez niego), zdała sobie sprawę, że mogą być większe… no, naprawdę, wyższe.. „Byłam nieugięta, że linie dachu wyglądały na całkowicie gładkie z zewnątrz, ponieważ nie lubię, gdy dodatki wyraźnie wystają” – wyjaśnia. Fryzjer pokazał im, że pochylenie sufitu do wysokości 14 stóp może właśnie to osiągnąć. „To, co sobie wyobrażałem, nie było takie. To było 10 razy lepsze – dodaje.

Pozostań wierny architekturze

Największą trudnością nie było uzyskanie pozwoleń na dodanie (zaletą współpracy z lokalnym architektem, który zna miasto, jest to, że mogą załatwić formalności szybciej niż osoba z zewnątrz). Wyzwaniem było połączenie architektury z resztą projektu inspirowanego rzemieślnikami (dom został pierwotnie wybudowany w 1928 r.); dodatkowo, komplikując sprawy, nastąpił wstrząs spowodowany remontem poprzedniego właściciela domu.

Aby uzyskać poczucie ciągłości, skupili się na pokryciu zewnętrznej strony nowej konstrukcji gontem cedrowym (podobnie jak inny nowszy dodatek). Dodali również listwy koronowe i szczegółowe frezy, aby je ze sobą związać, i zdecydowali się na okrągłe okno naświetle, które jest prawie identyczne z oryginalnym w łazience pary.

Przynieś materiały z klimatem starego świata

Ponieważ DiLonardo wiedziała, że będą malować ściany i sufit na zielono-szary odcień Mizzle firmy Farrow & Ball, zdecydowała się na niedrogie płyty MDF zamiast prawdziwego drewna (i tak nie zobaczysz słojów), jeśli chodzi o instalację leczenie shiplap. Ale ponieważ domy rzemieślników są znane z odsłoniętych detali z drewna, wprowadziła również surowe dekoracyjne belki. „Staraliśmy się wprowadzić jak najwięcej naturalnego materiału” - wyjaśnia.

Podczas gdy DiLonardo zwykle nie jest „osobą kafelkową”, zdecydowała się na cementowe kawałki rybich łusek na podłogę, aby naprawdę nadać pomieszczeniu klimat starego świata (każdy jest ręcznie robiony, więc wszystkie mają inne oznaczenia, które nadają im charakteru).. „Byłam nieugięta, aby uzyskać coś, co pasowałoby do epoki” – mówi. Kolejny ukłon w przeszłość: wydruk tapety z kaktusem Atacama od Farrow & Ball, zainspirowany wzorem znalezionym przez firmę w starej fabryce tkanin.

Pełnienie funkcji wykonawców projektu (DiLonardo pozyskał prawie wszystkie materiały, z wyjątkiem Lynchwood Design and Build, która nadzorowała budowę i proces montażu gontów na zewnątrz) oznaczało, że para wydała około 15 procent mniej, niż gdyby poszli zawodowiec. (Tak się dzieje, gdy unikasz branżowych opłat marżowych). „Poza kilkoma opóźnieniami związanymi z COVID, takimi jak francuskie drzwi i podłogi, wszystko poszło dobrze” – mówi.

Technologia przebrań

Chcąc, aby telewizor Samsung Frame wyglądał jak prawdziwe dzieło sztuki, DiLonardo zamontował kinkiety ścienne po obu jego stronach, aby naprawdę zawieźć go do domu (widziała podobne rzeczy z prawdziwymi obrazami). W tamtym czasie było to ryzyko, ponieważ musieli dodać elektryczność, zanim ściany zostały całkowicie zamknięte.

Rozwijaj się w systemie Windows

Wprowadzanie całego naturalnego światła nie było tanie – w rzeczywistości szacuje się, że okna i drzwi stanowiły około jednej trzeciej ostatecznego budżetu Reno. A ponieważ jej architekt zaprojektował otwory tak, aby miały 7 stóp wysokości (a drzwi miały 9 stóp wysokości), nie mogli wybrać tanich opcji (nie robią tak dużych winyli). Zdecydowali się więc na wysokiej jakości okna Andersen E-Series. „Nie chciałem zrujnować całego pokoju, nie popisując się” - mówi DiLonardo.

Niech się stanie ciepło

Drugim największym kosztem był gazowy kominek Hearthstone Waitsfield, wyprodukowany w Vermont. Para chciała mieć styl vintage z lat 20., więc zdecydowali się na szkło ze wszystkich czterech stron. Nie prowadzili wentylacji w pomieszczeniu (w przeciwnym razie musieliby wymienić piec, aby ogrzać kolejne 300 stóp kwadratowych), więc się opłaciło.

Patrząc wstecz na dodatek, DiLonardo uważa, że to najlepsza decyzja, jaką ona i jej mąż kiedykolwiek podjęli dla swojego domu. Z jednej strony żałuje, że nie zbudowali tej przestrzeni lata temu, ale z drugiej wie, że nie wyglądałaby tak jak dzisiaj, bo nie mieli takiego samego budżetu. „Prawdopodobnie musiałabym poświęcić o wiele więcej”, mówi. W tym inspirujące zdjęcia francuskiej szarlotki i chleba kukurydzianego z serem i jalapeño.